Wszystkie recenzje
969Średnia ocena
Wszystkie recenzje
ok
Zalety:
+funkcjonalność
+łatwość używania
+wytrzymałość
4,5/5
Spawarkę mam od ponad roku i mogę już coś powiedzieć. po 1: kable 2 m są za krótkie, dla wygodnej pracy powinny być 3 m. pomiędzy 2 a 3 m naprawdę jest duża różnica, szczególnie gdy spawamy np ogrodzenie na wys. np. 1,5 m to te 2 m są za krótkie i trzeba wciąż przestawiać spawarkę. Dorobiłem dłuższe i jest lepszy komfort pracy. Uchwyt masy juz się prawie spalił bo jest zbyt słaby (cienkie blaszki i plecionka z miedzi) przy większym prądzie nie wytrzymuje. Funkcja hot start to chyba chwyt marketingowy, bo czasem trudno zajarzyć łuk bo elektrody kleją się (zaznaczam, że są suche, testowałem różne rutylowe rutwelda 12 i 13, lincoln electric omnia, phoenix, bester 6013 i inne) . Bardzo wrażliwa na niedokładną masę - musi być 100% czyste połączenie bo nie łapie łuku. Stara transformatorowa łapała bez problemu nawet przez rdzę. A teraz zalety: bez problemu pracuje na przedłużaczu nawet 50 m 3x1,5 mm warunek: nie może być zwinięty na bębnie bo sie grzeje. Moc - w porównaniu do kraft&dela który ma mieć niby 250A to niebo a ziemia. Zrobiłem test: magnum na 200A przepala lemiesz od pługa o grubości 1 cm! A kraftdele przy 250A nie dała rady. Magnumem snake 200ps elektrodą 3,2 spawam prądem 110-130 A, elektrodą 4 mm prądem ok. 150-160 A więc jest zapas mocy. Do palenia dziur 200A i idzie jak burza! Ogólnie - ma odpowiednią moc, spawa się dobrze, nie przegrzewa się, nigdy się nie wyłączyła, oby działała jak najdłużej. Znajomy też taką kupił i też jest zadowolony a spawa dość dużo. Daje radę z materiałem od 2 do 10 mm. i elektrodami od 2 do 4 mm. W sumie godna polecenia z uwagami jak na początku.
Nie jestem fachowcem, spawarki użyłem dopiero kilka razy, ale jak do tej pory działa bez awarii. Generalnie jestem zadowolony. Produkt oceniam bardzo dobrze.
Zalety:
+funkcjonalność
+łatwość używania
+wytrzymałość
Ładnie spawa kątowniki ze stali czarnej ( do 4 mm grubości ). Fajna na fuchy wyjazdowe.
Niekoniecznie jest to model nadający się do blacharki samochodowej. Zwłaszcza spawanie punktowe marnuje na niej gaz (czasy wypływu ustawione na stałe). Lutospawanie jest dalekie od ideału. Kwasówki ani alu nie spawałem. Relatywnie jest stary model ( kontynuacja Evo 180 o wyższym napięciu jałowym i prądzie szczytowym.